Lęk jako interpretacja rzeczywistości

Zaloguj się do życia!

Pewnie się bałeś. I to nie raz. To dobrze, jak każdy. Lęk sprawia, że boimy się tego co sobie wyobrażamy, że zaraz się stanie. Jest to bardzo istotne zagadnienie, które jest fundamentem terapii poznawczo- behawioralnej.

Unikanie

Załóżmy, że jesteś w sytuacji, która wzbudza w Tobie lęk. Zakładamy, że jesteś studentem z pewnym poziomem lęku społecznego. Znasz odpowiedź na pytanie wykładowcy, jednak coś Cię powstrzymuje przed udzieleniem jej. Na pewno pojawiła się jakaś myśl, czyli interpretacja zaistniałej sytuacji. Mogło to być: „Jeśli się odezwę to wyjdę na głupka”. Taka myśl rodzi emocję: lęk. W konsekwencji pojawia się zachowanie. Prawdopodobnie będzie to rodzaj unikania. Co oznacza, że nie zachowam się w sposób jaki sobie na początku założyłem. Będę milczał zamiast udzielić odpowiedzi. Lęk motywuje mnie do wycofania się z tej sytuacji. Jednocześnie wzmacnia wiarę, że sytuacja jest „zagrażająca”. Oznacza to, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości w podobnej sytuacji również się nie odezwę. Będę odczuwał lęk przed zabraniem głosu. W konsekwencji fobia społeczna się utrzymuje. Sytuacje społeczne odczytuje jako zagrażające, co oznacza, że się z nich wycofuję.

Inna sytuacja załóżmy, że partner zaprosił Cię do restauracji. W głowie masz obraz tego co się wydarzy. Zaczerwienie się, zadrży mi głos składając zamówienie, coś wyleję lub przewrócę. Pewnie jak już tam będę ludzie będą się na mnie dziwnie patrzeć. Tak działa lęk. Zauważ, że to wszystko jeszcze się nie wydarzyło. Jest scenariuszem w Twojej głowie. Lęk sprawia, że boisz się wyobrażonego. Nie realnego zagrożenia, ale tego które sobie wyobraziłeś.

Lęk to nie strach

Może już gdzieś o tym słyszałeś. Lęk różni się od strachu. Strach jest w odpowiedzi na REALNE zagrożenie. Lecisz samolotem, a ten nagle zaczyna spadać. Odczuwasz strach. Zagrożenie jest realne. Możesz stracić życie. Strach motywuje Cię do tego, żebyś o swoje życie zawalczył. Dobrze jest się bać.

Wyobraź sobie, że sytuacja jest zagrażająca, np. goni Cię wściekły pies z pianą na pysku. Strach dodaje energii. Wysyła sygnał walcz lub uciekaj. Prawdopodobnie uciekasz, biegniesz tak szybko jak jeszcze nigdy w życiu. Teraz pomyśl o tej sytuacji z perspektywy zupełnie innej emocji.

Załóżmy, że w tej sytuacji odczuwasz radość. Jest to emocja, która zachęca do kontaktu do dzielenia się nią z innymi. Na pewno nie zachęca do walki lub ucieczki. Odczuwając radość w tej sytuacji pewnie zostałbyś pogryziony przez tego psa. Zakładając, że odczuwałbyś smutek w sytuacji z psem też pewnie zostałbyś pogryziony. Smutek motywuje do zatrzymania się, do popłakania. To oznacza, że emocje są „mądre”. Uaktywniają się gdy są potrzebne. Są informacją i motywacją do działania. Strach dodaje energii do ucieczki. Uaktywnia się gdy go potrzebujesz uciekać lub walczyć. Jest adekwatny do sytuacji. Ma Ci pomóc. Każda emocja jest istotna i każda jest ważna. Nie powstały po to by z nimi walczyć. Powstały, żeby je zrozumieć, doświadczać, żeby informować o tym co ważne w danej sytuacji. Nie walcz z nimi przyjrzyj się i zaakceptuj. Wtedy z nimi pracuj, ale z nimi nie walcz. Nie po to powstały. Są dla lepszego zrozumienia: Ciebie, świata, ludzi, rzeczywistości.

Lęk również ma swoją mądrość

Prawdopodobnie coś w Twojej przeszłości się zdarzyło, że zacząłeś się bać. Może byłeś wyśmiewany w podstawówce przez rówieśników. Może rodzice mówili Ci, żebyś lepiej się nie odzywał. Może miałeś wiele innych przykrych doświadczeń społecznych. Jednak powziąłeś decyzje, aby to zmienić. Pamiętaj jednak, że z lękiem się nie walczy a współpracuje.

W tym miejscu warto też zauważyć, że lęk powstaje wskutek myślenia w pewien sposób. Jeśli myślę o danej sytuacji, że jest dla mnie w niebezpieczna to taka właśnie się staje. To oznacza, że własnym myśleniem generujesz swój lęk.

Myślenie, emocje, zachowanie. W sytuacji która wzbudza lęk społeczny, pojawia się charakterystyczne myślenie. Założenie, że nie poradzę sobie wystarczająco dobrze. W terapii w dużej mierze skupiamy się na treści Twojego myślenia.

Codziennie przez Twoją głowę przepływa cała masa myśli, których nie zauważasz. I to dobrze bo gdybyś miał rozważać każdą z nich nie starczyło by Ci życia. Nasz umysł jest ograniczony. Działa szybko bo tego wymaga rzeczywistość. Nie mamy, ani czasu do zbyt długiego przyglądania się myślą i ich analizowania. Wyobraź sobie sytuacje w której kupujesz pastę do zębów. Pojawia się myśl: „wezmę tę w białym opakowaniu”. Przy analizie tej myśli spędziłbyś wieczność na samych zakupach. „Wezmę tę w białym opakowaniu” jakie to ma dla mnie znaczenie? Co może się wydarzyć gdybym wziął tę w czerwonym? Jakie będą konsekwencje moich wyborów?

Większość sytuacji tego nie wymaga. Nie wymaga analizowania. Wymaga działania. Dlatego po prostu podejmujesz decyzje. Oczywiście na Twój wybór ma wpływ masa innych czynników. Jednak to co jest dostępne dla Ciebie to zachowanie. Odpowiada na pytanie: Co robię? Kupuję pastę. To jest moje zachowanie. To jest dostępne mojej świadomości. W terapii zajmujemy się zgłębianiem Twojego myślenia i zachowania. Przyglądamy się jakie znaczenia nadajesz różnym sytuacją. Czyli jak interpretujesz rzeczywistość.

Interpretujesz cały czas, bo się zachowujesz się w jakiś sposób. Jesteś chodzącym interpretatorem. Jeszcze tego nie wiesz, ale tak jest. Zawsze w każdej sytuacji nadajesz jej znaczenie. Podejmujesz decyzje. To czy ubiorę kurtkę czarną czy brązową jest interpretacją sytuacji. Np. jest zimno na dworze. Czarna kurtka jest cieplejsza. Ubiorę czarną bo nie chcę zmarznąć. Widzisz każda nawet najdrobniejsza decyzja ma jakąś swoją historię, która jest tworzona przez Ciebie na bieżąco.

Lęk był potrzebny Twoim przodkom

Zauważ, że skoro tak dużo myślisz to myśleniem budujesz swoją rzeczywistość. Tak samo budujesz rzeczywistość związaną z lękiem. Pewne doświadczenia obiektywnie są bezpieczne. Tzn. tak naprawdę Twoje życie będzie się dalej toczyć, jeśli ktoś Cię wyśmieje lub odrzuci. Ty jednak interpretujesz je tak jakbyś miał stracić życie. Bo taka jest pierwotna funkcja lęku. Chroniąca przed niebezpieczeństwami. Nasza rzeczywistość jest dużo bardziej bezpieczna niż naszych przodków. Nie musimy walczyć z innymi drapieżnikami o pożywienie. Mamy dużo większe szanse na dożycie wieku starczego niż nasi przodkowie. W razie niebezpieczeństwa możemy zadzwonić na policję. Lęk naszym przodkom przydawał się w większym stopniu niż nam.

Wyobraź sobie, że jako swój przodek masz wyruszyć do lasu po pożywienie. Lęk- pamiętasz tworzy obraz, którego się boisz. To oznacza- jest czymś WYOBRAŻONYM. Powoduje jednak, że nie pójdziesz na skraj lasu ze względu na to, że tam poluje inne plemię. Twój lęk podsuwa Ci obraz co mogłoby się wydarzyć. Czyli podsuwa Ci obraz Twojej śmierci z rąk innego plemienia. Dzięki temu wciąż jesteś przy życiu. Wybierasz inny teren na polowanie. Bo już sam OBRAZ Cię ostrzegł, żeby tam  nie iść.

Tak samo jest z lękiem społecznym. Jest obraz w Twojej głowie, który ostrzega Cię przed wycofaniem z danej sytuacji. Mówi Ci: „nie idź tam”. Nie spotykaj się z ludźmi, nie idź do restauracji, nie odzywaj się w pracy itd. Bo spotka Cię niebezpieczeństwo. W tym wypadku jednak lęk jest nieadekwatny do sytuacji. Ma „dobre intencje”, ale jest zdecydowanie nieadekwatny.

Udanej pracy z lękiem! 🙂

Łukasz Zdebelak

Członek Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej

  • Psycholog – absolwent Wydziału Nauk Społecznych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza
  • Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w procesie certyfikacji – w trakcie Szkoły Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS w Poznaniu, ubiega się o Europejski Certyfikat Terapii Poznawczej i Behawioralnej (EABCT) oraz Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej (PTTPB)

Zapisz się do newslettera

Informacje o nowych artykułach i sposobach walki z fobią społeczną prosto na Twój e-mail