Tak samo Ty możesz zostać ekspertem od swojej fobii. Praca z fobią społeczną w nurcie poznawczo- behawioralnym, charakteryzuje się zorganizowanym planem działania. Co przynosi efekty i w rezultacie stajesz się osobą, która wie „jak pracować z fobią?”. Ważne jest Twoje zaangażowanie w wykonywane ćwiczenia. Ważna jest Twoja gotowość na kontakt z lękiem. Co oznacza wchodzenie w niekomfortowe sytuacje i wytrwanie w nich.
Zachęcam Cię do zachowania, które jest przeciwne do Twojej automatycznej reakcji. Lęk motywuje Cię do unikania sytuacji. I to jest super! Bo gdyby nie on, pewnie nie raz wpakowałbyś się w kłopoty. Np. lęk może Ci podpowiedzieć, żeby nie jechać tak szybko. Oczami wyobraźni widzisz wypadek i wszystkie służby. Są tam po to, żeby pomóc. Tak samo jak lęk. To on namalował obraz w Twojej głowie. Obraz konsekwencji, które mogą się wydarzyć. Dzięki jego twórczej wizji zwalniasz. Kolejny raz uchronił Cię przed kłopotami. Uniknąłeś ich, bo lęk podpowiedział Ci „nie pakuj się tam!”.
A teraz wyobraź sobie życie bez lęku. Ludzie co chwilę by się w coś pakowali. Z dużym prawdopodobieństwem kończyłoby się to ich śmiercią. Dlatego ,,lęk jest mądry i troskliwy”. To znaczy, że wynajduje sytuacje potencjalnie zagrażające i ostrzega przed nimi.
Już wiesz, że lęk jest po to, żeby Cię uchronić od niebezpieczeństw. Jednak lęk czasami się myli. Gdy mówimy o zaburzeniach lękowych, mamy na myśli zbyt duże jego nasilenie. Każdy odczuwa go przed czymś. Istotna jest jego „ilość”.
Mówisz, że nie da się zmierzyć ilościowo lęku? Nie zgadzam się. Bardzo często pytam pacjentów z fobią społeczną: jak bardzo boi się Pani/Pan, że będę miał czerwone policzki, powiem coś głupiego itd. Mamy skale od 0 do 100. 0 to totalny relaks i brak lęku. 100 przedstawia największy lęk jaki kiedykolwiek przeżywałem. Ludzie bardzo chętnie odnoszą się do takiej skali. To również pomaga w planowaniu konfrontacji z lękiem.